jestem tu znowu :-)
Stopniowo wszystko się rozjaśni (tak jak mam nadzieje kiedyś moje włosy). Tym czasem mogę zapewnić was, siebie i Ciebie, że będzie to luźny blog. Nie umiem odnosić się do konkretnej tematyki, uwiązać jednej dziedziny - po prostu to nie dla mnie.
Bloga mam, bo odczuwam potrzebę pisania. Fotoblog mi się znudził, nie dodaję już tak sumiennie wpisów, jak kiedyś (nawet 2 dziennie!), na instagramie, którego również założyłam hasztagi nie zastąpią słów, a snapchat jak to snapchat - powysyłam krzywe japy, filmiki na których się wydurniam i które całe szczęście że trwają do 10s i nie można ich zapisywać!
Tu się będę zjawiać w miarę potrzeby, weny, chęci wyrażenia tego co gdzieś tam się we mnie skrywa.
wszystkich was witam!
nie byłabym sobą, gdyby moja szlachetna twarz nie rozjechała się w przeciwne strony
no niestety
~A
miało się dziać a jest cisza
OdpowiedzUsuń