czy to tak naprawdę bywa?
czy też malarz z Bożej łaski
pomalował osła w paski?

września 11, 2012

new home!

Przeprowadzka udana. Muszę jeszcze przewieźć parę rzeczy o których zapomniałam, ale większość jest już w nowym mieszkaniu, które wynajmuję na studia wraz z moim chłopakiem i jego dwoma kolegami. Wydawać by się mogło, że to dość lekkomyślne z mojej strony, ale właśnie - wydawać. Przyznam, że jest śmiesznie, lubią gotować i o dziwo sprzątają po sobie. Także nie narzekam! :)
Pokój mój i Maćka powoli nabiera charakteru. Pozostało go jeszcze podrasować, powiesić winyle i lampki oraz zrobić wielki napis. Dzisiaj ścianę ozdobiliśmy zdjęciami, których w trakcie studiów na pewno jeszcze dojdzie.


Oczywiście pierwsze domówki również zostały zaliczone (nie na wszystkich robiliśmy zdj.. domyślcie się czemu ;-D).






Zwróćcie uwagę na zdjęcie numer 3. Został uchwycony tam TAKI Stolik, który nie jest zwykłym stolikiem. Ma on już swoją historię i zyskał na wartości, poprzez co dorobił się własnego funpage (;-D). Warto polubić! KLIK



10 komentarzy:

  1. Dziękuję za komentarz ;). Mi od razu lity wpadły w oko, ale mówiłam NIE, NIE UMIESZ W TYM CHODZIĆ, NIE PASUJĄ CI. Ale chyba pragnienie wygrało. Glany zostawię na zimę. Trzeba trochę pomęczyć swoje stopy, choć podobno buty są bardzo wygodne - okaże się wkrótce.
    Obserwuję :). I zapraszam częściej do mnie.
    Buziaki.
    O.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No może i ja się przekonam, bo też słyszałam że są wygodne. Również obserwuję!

      Usuń
  2. gotują i sprzątają po sobie - pierwsze słyszę o takich xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie nie jest źle, można na nich liczyć :D

      Usuń
  3. Na domówkach nigdy nie wiadomo się się wydarzy :D

    OdpowiedzUsuń
  4. jej, ile zdjęć, uwielbiam wnętrza z atmosferą! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdjęcia bardzo poprawiają humor, zwłaszcza, że z każdym wiąże się jakaś historia!

      Usuń
  5. gratuluję! zazdroszczę własnego mieszkanka :)

    OdpowiedzUsuń