Pytanie: czy zmieniłam się na lepsze? Sama sobie nie umiem na to odpowiedzieć.
Aktualnie? Kończą mi się ferie, szkoła przywita mnie kartkówkami i sprawdzianami, a ja beztrosko siedzę na krześle, które przez ferie pokochałam bardziej niż zwykle. O tak, moje cztery litery przywiązały się do wszelkich łóżek, foteli, a nawet taboretów. Nie jestem na siebie zła, jeszcze nie. Zapewne w kwietniu będę bluźniła na swoje zachowanie, że gdy był czas, ja zachwycałam się urokiem lenistwa i wiecznie odpoczywałam. Nie zmienia to faktu, że wierzę w siebie. W końcu zawsze jakoś daje radę. :)
A teraz parę zdjęć z ferii.
Jeszcze muszę wyciągnąć moją Emilię B. na jakieś focie. :-D
I to by było na tyle. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz