czy to tak naprawdę bywa?
czy też malarz z Bożej łaski
pomalował osła w paski?

sierpnia 01, 2011

just relax

Jutro jedziemy do Rowów i wracamy najprawdopodobniej za 5 dni. Na początku nie byłam przekonana do tego pomysłu, ale czemu by nie? Obojętnie gdzie bym miała jechać, cieszę się, że z moim najcudowniejszym chłopakiem. Tak, jestem szczęśliwa, a nawet bardzo. Czemu miałabym się nie cieszyć z tak udanego związku? Dodatkowo z tylu spędzonych chwil razem? Moim zdaniem wakacje są po to, by odpowiednio wypocząć i zregenerować siły na rok szkolny. Tak też będziemy robić. Korzystać z życia. :)

Przydałyby się jakieś nowe zdjęcia, jakaś sesja? Po powrocie z Rowów, a następnie zaliczonych Mazur mam zamiar powyciągać parę osób i pofocić. Gdyż jak widać - dodaję sporo  starych zdjęć. Jak niżej...

Zapomniałabym! Już nie mam tak grubych nóg, jak na zdjęciu niżej! ;-)


5 komentarzy:

  1. Skasowałaś mój komentarz 3notki wcześniej?
    Odezwijcie się do mnie po powrocie, bo trzeba by się za ten wypad z Szuszu zabrać :D

    OdpowiedzUsuń
  2. nic nie kasowałam :o odezwę! ;d

    OdpowiedzUsuń
  3. byłam kiedyś w Rowach nawet dość ciekawe miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  4. A kiedy Ty miałaś grube nogi :O

    OdpowiedzUsuń
  5. ~Justyna, Rowy są małe, ale jak na krótki wyjazd na wakacje jak najbardziej przytulne. Mimo to i tak polecam moje rodzinne urocze miasteczko, również nad morzem - Ustkę! :)

    OdpowiedzUsuń